poniedziałek, 24 października 2016

#W przygotowaniu...


Hejka! 
Chcę Wam po krótce zapowiedzieć tutaj post, który wpadł mi do głowy kilka dni temu,a mianowicie post dotyczący anglojęzycznych książek, które ja uwielbiam czytać i na nie patrzeć. Czemu patrzeć? Bo zawsze mają bardziej kreatywne i estetyczne okładki niż nasze polskie wydania książek. Poza tym szaleję za twardymi oprawami w wersji amerykańskiej. Oglądam masę booktuberów z USA i zazdroszczę ich pięknych, kolorowych biblioteczek, w których mają książki z obwolutą. W naszym kraju to rzadko spotykane (a szkoda!). Osobiście jeszcze nie posiadam takiej książki, jednak mam nadzieję, ze niedługo się w taką zaopatrzę.
Wracając do tematu tabu, w poście opowiem Wam tam o książkach, które ja posiadam w języku angielski, o różnych wydaniach anglojęzycznych książek i o miejscach, sklepach, wktórych polecam się zaopatrywać, gdyż są bardzo bezpieczne (nie zostaniecie oszukani) i rzetelne. Zapewne przygotuję ten temat w wersji wideo. Trzymajcie kciukersy! Wracam na bloga w podskokach. Sytuacje losowe trochę mnie spowolniły, ale jeśli śledzicie mój kanał na YT, to wiecie, że robię wszystko, co w mojej mocy, by do Was powrócić i dalej działać! :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz